Cięcia wydatków na pomoc prawną mają poważne konsekwencje społeczne, wielorakiego rodzaju. Z jednej strony z opinii prezesów sądów i sędziów wynika, że powodują ograniczanie się sądów w przyznawaniu obrońców i pełnomocników z urzędu tam, gdzie są oni potrzebni, przez co kurczy się dostęp do pomocy prawnej osób ubogich. Z drugiej strony powodują niewypłacanie wynagrodzeń adwokatom, co w niektórych przypadkach ma wpływ na ich sytuację życiową i wywołuje zrozumiałą niechęć do spraw z urzędu.
Fundusz pomocy prawnej. Wymienione powody wydają się potwierdzać zasadność naszego postulatu – wyodrębnienia wydatków na nieopłaconą pomoc prawną w osobną kategorię. Rozważenia także wymaga propozycja stworzenia – wzorem innych krajów – osobnego funduszu pomocy prawnej. Jednym z problemów w obecnym systemie jest brak zróżnicowania wynagrodzeń w zależności od nakładu pracy i zestawienia wydatków pełnomocnika z urzędu. Gwarantowany fundusz pomocy prawnej stwarzałby możliwość zróżnicowania honorariów, a takie uzależnienie wynagrodzeń od nakładu pracy stanowiłoby oczywistą zachętę do świadczenia usług wyższej jakości.
Leave a reply